"nie wiem skąd handlarze bronią mają broń" - handlarze bronią to emerytowani oficerowie, zwłaszcza wywiadu i kontrwywiadu (należy podkreślić, że emeryt wojskowy to zdrowy facet w sile wieku, zupełnie niepodobny do stereotypowego emeryta). Mają kontakty, determinacje, inteligencje, wykształcenie, znają się na swoim fachu, na ludziach, są bezwzględni, bo nieraz widzieli śmierć na własne oczy. Jednym zdaniem: profesjonaliści w każdym calu.
Poczytaj sobie o firmach "ochroniarskich" typu Executive Outcomes, Blackwater itp. Jak powstały, co naprawdę robią, do czego i komu służą. Obejrzyj sobie filmy/seriale typu "Psy" i "Ekstradycja". Polecam zwłaszcza ostatni odcinek, a konkretnie scenę gdy śp. Kolberger (grającym oficera UOPu) rozmawia z Kondratem (grającym Halskiego). Poczytaj też coś o naszym podwórku, o tym jak przekształcano SB w UOP w 1989 i 1990, o weryfikacji oficerów. Jak już będziesz miał trochę wiedzy, koniecznie obejrzyj "Psy" Pasikowskiego, no i oczywiście "Alfabet Mafii". (dowiesz się miedzy innymi jak Wałęsa ułaskawił gangstera "Słowika", jak Kwaśniewski ułaskawił Andrzeja Gołotę)

Zapomniałeś o WSI - potentanta jeśli chodzi o handel bronią :D

O właśnie! Dzięki za uzupełnienie.

Dzięki !

Skoro tego nie wiedziałeś to musisz mieć inteligencję gimbusa, pozdrawiam.

Powiedział człowiek, który ocenił ten film na 4, a Universal Soldier IV na 8.

Powiedział człowiek, który ma nick Gaspar123.

Btw. jeśli masz zamiar zapytać, co Twój nick ma do tego, odpowiedzią będzie inne pytanie, a mianowicie, co Universal Soldier IV ma do filmu, o którym tutaj jest mowa? Nie masz po prostu co odpowiedzieć, więc czepiasz się tego, że mam inny gust filmowy niż Twój, żałosne.

Gimbusa? Wątpię czy człowiek mający 18+ lat używa tego durnego słowa. Czy uważasz się za takiego inteligenta? Musisz być naprawdę nieprzeciętnie obdarzony skoro piszesz na Filmwebie takie śmieszne posty. Dorosły się znalazł patrzcie państwo.

Haha. No tak, wyraz zarezerwowany tylko dla 18 minus, o czym ty w ogole gadasz?

O tym że takie słowo nie istnieje i używają go ludzie uczęszczający do szkoły... Zapytaj się dowolnego dorosłego co to jest "gimbus" a nie będzie wiedział. Strzelam że chodzisz jeszcze do liceum, a to znaczy że rok, dwa lub trzy temu byłeś sam "gimbusem" - a człowiek dorasta bardzo wolno, co znaczy że sam sobie ubliżyłeś!

1 - Moze patrz z kim rozmawiasz, KOLEZANKO.
2 - Rozbawiles/as mnie. Czemu mam do LO niby chodzic?
3 - Z czym sobie ublizylam? (piszesz nie na temat - [znowu])
4 - Sama nie wiedzialam co to znaczy...co niekoniecznie rowna sie
z tym, ze nikt nie ma prawa tego wiedziec, co za jeb.niety tok myslenia za przeproszeniem.

AAA faktycznie. Tak to jest jak się ktoś komuś wcina w konwersację. Ja nie mówię że nikt nie ma prawa wiedzieć co to znaczy, ale że nikt nie powinien się chwalić znajomością tego wyrazu. Został on wymyślony przez niedouczonych ludzi, a samo słowo jest raczej żałosne niż śmieszne, podobnie jak wyglądają ludzie którzy tego słowa używają.
Polski język był na tyle piękny, ale te neologizmy, przekleństwa, żałosny przekaz medialny po prostu ten język niszczą i to głównie jest powodem mojej nienawiści do tego rodzaju słów.

O panie, na to samo wychodzi, że Ty taki polonista i wielki porządniś, nie znaczy
że teraz wszyscy co piszą inaczej niż wedle twych upodobań, mają niewiele lat ;)
A wcinam się bo od dawna zauwazylam na tej stronie dziwne wpisy...obsesyjnie
narzucanie innym swoich racji, czy to z opinia na temat filmu czy jezeli chodzi o pisownie. Naprawde
nigdy tego nie zrozumie.

Wszędzie jest miejsce do przekonywania ludzi do używania poprawnej polszczyzny, gdyż wszędzie jest ona używana. Oczywiście każdy ma swoją opinię na temat filmu, ale niechaj będzie ona wyrażona w ludzki, nie zwierzęcy sposób. Pozdrawiam :)

Ziew. Jeśli ktoś wyjeżdża z takimi jaki Ty argumentami musi mieć inteligencję opony od gimbusa? Żenujący post. Film może i pokazuje prawdę o handlu bronią, daleko nie całą i pomijającą udział w nim Zachodu i USA, jednak jest do dupy zagrany, płytki, banalny i napuszony. Dobry film o złym człowieku? Blow, Fanatyk, Więzień nienawiści, Więzy krwi - to są pozycje gdzie spotyka się świetny scenariusz z reżyserią i grą aktorską. W przypadku tego filmu nie ma nic wartego uwagi.

Ależ oczywiście że ten film zalatuje nudą. Nie dostrzegłem w nim nic co by mnie w jakiś sposób poruszyło , a to jest chyba dramat co nie ?
Montaż filmu jakiś taki prosty i nijaki . Przedstawia problem , ale w tak nudny sposób , że aż mnie korciło żeby pod końcem wyłączyć. Film się bardzo dłuży a nic nie wnosi.

cóż inteligencji gimbusa nie mam (zwłaszcza, że uczyłem w gimnazjum)
krwi tam mi nie brakowało, raczej dobrej gry aktorów.

Cage zapłakany, wystraszony, wrażliwy, miękki, sztuczny.

Tak jak film, który do tych wyżej wymienionych jest głupi.

Pozdr.

Cóż, uczyłeś w gimnazjum więc uważasz się za inteligentnego. Jeżeli uczyłeś w szkole powinieneś też być obiektywny, zwłaszcza w ocenach. "Pan życia i śmierci" zasługuje co najmniej na 7, a ty dałeś 2. Jeśli tak oceniałeś gimnazjalistów to im szczerze współczuję takiego nauczyciela.

zasługuje na 7? wg Ciebie czy wszystkich ?


aaaa nie przepraszam, przecież Twoja ocena jest równoważnikiem obiektywizmu.

Ja jestem inteligentny, ale nie dlatego prze uczyłem w szkole.

Na tyle dobrze oceniałem uczniów, że zostałem nauczycielem roku, z większością mam kontakt do dzisiaj, do dzisiaj też powtarzają że to były dobre lekcje.

Po co ja to piszę, przecież Ty wiesz lepiej :(

pozdr.

a i jeszcze, to że wg mnie film jest słaby i głupi, nie znaczy że Ty masz uważać tak samo.

Dla Ciebie może być nawet arcydziełem, szanuję to, bo to Twoja własna opinia.

Pozdr.

Czytając twoje wypowiedzi jakoś trudno mi uwierzyć, że jesteś nauczycielem. Z drugiej strony przecież w internecie każdy może być kim chce.

mam nadzieję że to tylko z powodu małej wyobraźni...


byłem, nie jestem (trzeba czytać ze zrozumieniem)

gimnazjum nr 6 w Bytomiu im K.Goduli

pozdr.

Nie z powodu wyobraźni, ale z powodu tego co piszesz i jak piszesz. Większość ludzi czytając twoje posty uzna cię raczej za sfrustrowanego dzieciaka, kótry próbuje kogoś udawać, niż za osobę która kiedyś uczyła. To, że podałeś adres tej szkoły jest naprawdę żałosne. Lepiej się nad tym zastanów, jeżeli rzeczywiście jesteś tym za kogo się podajesz.
Szczerze, to gówno mnie obchodzi czy byłeś nauczycielem, kasjerem w Biedronce lub prezydentem. Jeśli w jakiś sposób dowiem się prawdy to ta wiadomość nic nie zmieni w moim życiu. Ta rozmowa powinna dotyczyć fimu, a zrobił się niepotrzebny spam.

wygłupiłeś się i brniesz w błocie po kolana...

Oceniłeś mnie na podstawie JEDNEGO komentarza dotyczącego filmu, który bardzo mi się nie podobał.

Jest to bardzo smutne, że tak łatwo OCENIASZ ludzi, nawet ich nie znając, że tak łatwo szufladkujesz, że tak despotycznie narzucasz swoje zdanie i opinie.

Mam nadzieję, że ktoś kiedyś też Cie tak łatwo i bezmyślnie oceni.

No i ten cytat:
"Większość ludzi czytając twoje posty uzna cię" - czyli rozmawiałeś na mój temat z większością??

smutne to, nie przepraszam żałosne.
Bądź bardziej tolerancyjny, nie jesteś sam na świecie, ludzie mogą mieć inne zdanie niż Ty (tak wiem, szok)

Pozdr.

Że niby ja się wygłupiłem?
Uznałem cię za nieobiektywnego po tym jak oceniłeś film. Do tego nie jest mi potrzebna znajomość z tobą. Nic bym nie pisał pod twoim postem o tym, że "Pan życia i śmierci" jest głupi, ale ty w nim jeszcze napisałeś, że byłeś nauczycielem, a przecież od nauczyciela powinno wymagać się więcej niż od zwykłego hejtera z gimbazy. "Pana życia i śmierci" zrównałeś z filmami, które puszczają na Tv Puls.
Pozwól, że przedłuże nieco cytat, który podałeś: "Większość ludzi czytając twoje posty uzna cię raczej za.."
Masz racje, rzeczywiście nie rozmawiałem z większością, dlatego użyłem w tym zdaniu słowa "raczej", więc nie jestem w 100% pewny mojej opini, choć jest ona bardzo prawdopodobna.

To że film pokazuje prawdę nie znaczy ze trzeba go wysoko oceniać .
Jako film MOIM ZDANIEM jest słaby ...
I nie ma co obrażać innych bo filmy to kwestia gustu jednemu się podoba a drugiemu nie !!!!
Pozdrawiam

swoim komentarzem jednak pokazałeś że to ty jesteś "gimbusem" :)

Nie wiem czym różni się inteligencja gimbusa od dorosłego człowieka zważywszy na fakt że iloraz inteligencji pozostaje mniej więcej taki sam przez całe życie ;)